Wielki Finał #PlankChallenge!

plankchallenge

Nieco ponad 60 dni temu, na początku października, z okazji 6 Urodzin Calisthenics Academy narodził się pomysł wyzwania, które ostatecznie przybrało formę #PlankChallenge! Jeśli nie wiesz na czy to wyzwanie polega to przeczytaj mój wpis dotyczący #PlankChallenge 😉 Wyzwanie to miało na celu zmobilizować Cię do systematycznej i regularnej pracy nad własnym ciałem i charakterem. Ostatnie 60 dni minęło właśnie pod znakiem „planka”! Mam nadzieję, że ostatnie dwa miesiące pomogły Ci osiągnąć lepsze rezultaty treningowe, zwiększyć kontrolę nad własnym ciałem, wzmocnić mięśnie brzucha, poprawić sylwetkę i zbudować „kaloryfer”, ale przede wszystkim mam nadzieję, że pomogły wygrać Ci tę chyba najtrudniejszą ze wszystkich walkę – z samym sobą!

 

Wielki finał #PlankChallenge

dyscyplina

Wielki finał #PlankChallenge już za nami! Jak to się mówi „w kupie siła!”, więc minioną sobotę spędziliśmy na sali treningowej, żeby razem z „plankowiczami” przejść przez ten ostatni dzień wyzwania! Przyznam szczerze, że frekwencja oraz wiadomości od osób, które nie mogły pojawić się na sali i zakończyły wyzwanie samodzielnie utwierdziły mnie tylko w przekonaniu, że to wyzwanie było ważne i potrzebne, a jednocześnie zmotywowały mnie to zaplanowania dalszych wyzwań, które pojawią się już w nowym roku! Jak nam poszło? Ilu nas było? Na końcu artykułu jest wideo relacja z wydarzenia, która myślę, że najlepiej zobrazuje przebieg Wielkiego Finału #PlankChallenge!

 

To siła naszego charakteru decyduje o naszych osiągnięciach

To siła charakteru decyduje o naszych osiągnięciach. Tutaj powtórzę raz jeszcze to, co pisałem kiedy startowało wydarzenie. Uważam, że od czasu do czasu warto sobie o tym przypomnieć. Zwłaszcza kiedy w natłoku spraw codziennych często przestajemy się zatrzymywać i zastanawiać nad tym co robimy, w jaki sposób to robimy i przede wszystkim dlaczego to robimy. Zbyt często wpadamy pułapkę i zapominamy przypominać sobie o co tak naprawdę nam chodzi.

Na przestrzeni lat w naszym życiu zmienia się naprawdę wiele. Zmieniają się nasze cele, możliwości, narzędzia, środowisko. Jednak pewne kwestie pozostają moim zdaniem uniwersalne jeśli chcemy coś osiągnąć. Jeśli chcemy się czegoś nauczyć, coś opanować, stworzyć. Aby dotrzeć tam, gdzie chcemy musimy wygrać i to przede wszystkim sami ze sobą, bo pamiętajcie „swoim największym przeciwnikiem zawsze będziesz Ty sam”. Ja osobiście wierzę, że sport jak mało co pozwala nam kształtować ten najważniejszy rodzaj siły – siłę charakteru. A wygrać pozwala nam właśnie siła naszego charakteru i wartości takie jak:

  •  WIARA we własne możliwości
  •  DYSCYPLINA w działaniu
  •  CIĘŻKA PRACA każdego dnia
  •  WYTRWAŁOŚĆ w dążeniu do celu
  •  CIERPLIWOŚĆ w oczekiwaniu na efekty

Wierzę, że #PlankChallenge było dla Ciebie pierwszym krokiem do najtrudniejszego zwycięstwa, zwycięstwa nad samym sobą!

Dyscyplina to klucz do sukcesu!

Jest wiele czynników, które decydują o tym, czy osiągniemy swój cel czy też nie jak chociażby szczęście. Tak. Sądzę, że szczęście ma wpływ na to czy osiągniemy zamierzony cel, bo uważam, że nie wszystko zależy od nas. Jednak jeśli na pewne kwestie nie mamy wpływu, to warto poświęcić czas na te, na które wpływ mamy. Jedną z nich jest dyscyplina. Moim zdaniem dyscyplina to klucz do sukcesu! Bywają wzloty i upadki, nikt nie powiedział, że będzie łatwo. Wiem, że często różne sytuacje mogą pokrzyżować nam plany, ale tylko konsekwencja w działaniu i dyscyplina mogą przybliżyć nas do osiągnięcia założonego celu. Wiem, że w dzisiejszych czasach wartości takie jak dyscyplina, wytrwałość i cierpliwość schodzą na dalszy plan – i w sumie bardzo mnie to smuci. Dzisiejsze społeczeństwo – w głównej mierze młodzi ludzie – często wybierają odwrotność. Z drugiej strony co w tym dziwnego jeśli żyjemy w czasach natychmiastowej gratyfikacji, gdzie obsługa w KFC odczuwa poczucie winy i przeprasza klienta mówiąc: „Oj przepraszam, ale Pana zamówienie będzie dopiero za 2min, czy jest Pan w stanie tyle poczekać?”. Bycie zdyscyplinowanym w działaniu nie jest łatwe. To zdecydowanie trudniejsza droga, ale moim zdaniem sprawdzona, bo czy sukcesy i efekty nie pojawiają się przeważnie po długotrwałym okresie powtarzania tych samych lub podobnych działań? 😉

Dyscyplina daje nam coś wyjątkowego

Dyscyplina oprócz tego, że dzięki niej regularnie wykonujemy daną czynność, która sama w sobie z czasem przynosi efekty daje nam jeszcze coś wyjątkowego. Daje nam natychmiastowy efekt po zakończeniu działania w postaci zadowolenia, zwiększenia poczucia własnej wartości, dumy i motywacji do dalszego działania i moim zdaniem to właśnie do tego powinniśmy dążyć. Na sam koniec chciałbym podzielić się z Tobą fragmentem mówiącym o dyscyplinie z jednej z książek, która zdecydowanie podbiła moje serce. Książka t nosi tytuł „Make Your Bed” 😉

„Właściwe posłanie łóżka nie wystarczyło, by zasłużyć na pochwałę…”

„Właściwe posłanie łóżka nie wystarczyło, by zasłużyć na pochwałę. To stanowiło mój obowiązek i pierwsze zadanie każdego dnia, a wykonanie go w zgodzie z zasadami było bardzo istotne – dowodziło mojego zdyscyplinowania. Świadczyło o mojej drobiazgowości, a co najistotniejsze, dawało mi poczucie, że coś dobrze zrobiłem i choć czynność ta była błaha, mogłem poczuć dumę. (…) Wszyscy żołnierze zdawali sobie sprawę, że życie bywa trudne, a niekiedy, wbrew naszym staraniom, osiągamy niewiele. Żołnierze giną na polu walki, ich rodziny okrywają się żałobą, nastają długie dni pełne smutku i lęku. Szukamy ukojenia i motywacji, by móc podjąć kolejne wyzwania, by czasem poczuć dumę w tym wrogim świecie. Jednak nie tylko na polu walki, ale również w codziennym życiu potrzebujemy porządku. Z pewnością wiara daje ogromną siłę i pokrzepienie, ale niekiedy tak banalna czynność jak posłanie łóżka dodaje nam energii do tego, by sprostać wyzwaniom kolejnego dnia.”